![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | |||||
![]() | ![]() | ||||
![]() | ![]() | ![]() | |||
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
|
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | Janusz Korczak | ![]() |
|
|
![]() |
||
![]() |
![]() |
1 czerwca 2006, w dniu dziecka, został odsłonięty pomnik Doktora Korczaka, w Parku przy Pałacu Kultury w Warszawie. Miejsce nie jest przypadkowe. Tędy biegła kiedyś ulica Śliska, przy której pod numerem 9 mieściła się ostatnia siedziba kierowanego przez Korczaka sierocińca. Stąd w 1942 r. Stary Doktor wyruszył ze swymi podopiecznymi na Umschlagplatz, a potem do obozu śmierci w Treblince.
Projekt pomnika wybrano na początku 2003 r., w międzynarodowym konkursie ogłoszonym przez fundację Shalom i Polskie Stowarzyszenie im. Janusza Korczaka. Wybrano pracę Zbigniewa Wilmy i Bohdana Chmielewskiego.
Wilma i Chmielewski postać Korczaka z grupą dzieci umieścili na niewielkim pagórku wybrukowanym kostką z warszawskich ulic. Nad nimi góruje zwalista bryła bezlistnego drzewa, a właściwie dwóch połączonych ze sobą drzew, co ma symbolizować tradycję żydowską i polską. Ich gałęzie układają się w kształt siedmioramiennego świecznika. Z jednego z konarów wyrasta żywa gałązka - znak nadziei. Przy pomniku znajduje się oczko wodne, symbol życia, w którym stale będzie płynęła woda.
Jan Korczak był współtwórcą i kierownikiem Domu Sierot dla dzieci żydowskich w Warszawie (1912-1942) oraz Naszego Domu (na Bielanach), sierocińca dla dzieci polskich (1919-1936), gdzie wprowadzał nowatorskie metody pedagogiczne wychowywania dzieci.
|
![]() |
||
![]() |
![]() |
Posiadał znakomite wyczucie psychiki dziecięcej, a jego postawa pełna szacunku i zaufania do dziecka stała się podstawą systemu pedagogicznego, łączącego zasadę kierowania dziećmi z zasadą ich samodzielności. Samorząd, gazetka dziecięca, a także osobowość wychowawcy były formami pobudzającymi aktywność społeczną dzieci w tym systemie.
Swoje zasady wychowawcze Janusz Korczak wykładał w pismach pedagogicznych, z których najważniejszy jest cykl Jak kochać dziecko oraz w Instytucie Pedagogiki Specjalnej i w Wolnej Wszechnicy Polskiej.
Janusz Korczak zginął wraz ze swymi wychowankami wywieziony z getta w 1942, dobrowolnie towarzysząc im w drodze na śmierć w komorze gazowej. Miał możliwość ucieczki z getta.
| ![]() | |
![]() | ![]() |
Bądź sobą - szukaj własnej drogi. Poznaj siebie, zanim zechcesz dzieci poznać. Zdaj sobie sprawę z tego, do czego sam jesteś zdolny, zanim dzieciom poczniesz wykreślać zakres ich praw i obowiązków. Ze wszystkich sam jesteś dzieckiem, które musisz poznać, wychować i wykształcić przede wszystkim.
Kto wmyśli się w duszę używanych przez ludzi wyrazów, temu zatrze się różnica między dzieckiem, młodzieńcem, dojrzałym, prostakiem i myślicielem, temu wyłoni się człowiek intelektualny, niezależny od wieku, warstwy, stopnia wykształcenia, pokostu kultury, jako istota rozumująca w zakresie małego lub dużego doświadczenia.
Podkreślam, że każda bezradność, każde zdumienie niewiedzy, błąd w stosowaniu doświadczenia, niefortunna próba naśladownictwa, każda zależność - przypomina dziecko, bez względu na wiek. Bez trudu odnajdziemy cechy dziecięce w chorym, starcu, żołnierzu, więźniu. Wieśniak w mieście, mieszczuch na wsi ma zdziwienie dziecka. Profan zadaje dziecinne pytania, parweniusz popełnia nietakty dziecięce.
Dziecko nie jest głupie; głupców wśród nich nie więcej niż wśród dorosłych. Przystrojeni w purpurę lat, jakże często narzucamy bezmyślnie, bezkrytycznie, niewykonalne przepisy. Zdumione staje niekiedy rozumne dziecko wobec napastliwej, leniwej, urągliwej głupoty.
Widzimy dzieci w burzliwych przejawach radości i smutku, gdy się różnią od nas. Nie dostrzegamy pogodnych nastrojów, cichych zdumień, głębokich wzruszeń, bolesnych zdziwień, jątrzących podejrzeń i upokarzających wątpliwości, w których są do nas podobne. "Prawdziwym" jest nie tylko dziecko skaczące na jednej nodze, ale i roztrząsające tajemnice prawdziwej bajki życia.
Jeśli umiecie diagnozować radość dziecka i jej natężenie, musicie dostrzec, że najwyższą jest radość pokonanej trudności, osiągniętego celu, odkrytej tajemnicy. Radość triumfu i szczęście samodzielności, opanowania, władania.
Czyżeśmi aż tak bezkrytyczni, że jako życzliwość markujemy pieszczoty, którymi nękamy dzieci? Czyż nie rozumiemy, że tuląc dziecko, my właśnie tulimy się do niego, w jego uścisku kryjemy się bezradni, szukamy osłony i ucieczki w godzinach bezdomnego bólu, bezpańskiego opuszczenia, obarczamy ciężarem naszych cierpień i tęsknot.
Baczność: życie współczesne kształtuje silny brutal, homo rapax; on dyktuje metody działania. Kłamstwem są jego ustępstwa dla słabych, fałszem cześć dla starca, równouprawnienie kobiet i życzliwość dla dziecka. Błąka się bezdomne uczucie - kopciuszek. A właśnie dzieci - książęta uczuć, poeci i myśliciele. Szacunku, jeśli nie pokory, dla białego, jasnego, niepokalanego, świętego dziecięctwa.
Ludzie boją się śmierci bo nie umieją cenić życia. Ludzie boją się śmierci, bo nie wiedzą, że tak przepyszne zjawisko, jak życie, może trwać tylko krótko, inaczej utraci swą wartość - i znuży.
Nie będzie frazesem, gdy powiem, że każdy człowiek i somatycznie, i duchowo jest wszechświatem, i kto by umiejętnie kierował tylko samym sobą, ten też spełniłby swe zadanie; żyjemy pośpiesznie, niedbale, powierzchownie, partacko.
Mamy dwa wyrazy: swoboda i wolność. Swoboda, zda mi się, oznacza posiadanie: rozporządzam swoją osobą. W wolności mamy pierwiastek woli, więc czynu zrodzonego z dążenia.
Własne cierpienie przetopić na wiedzę dla siebie i innych, zagubić się dla swoich ambicji. - Niepowodzenia bolą wówczas więcej, ale nie znieprawiają. Nie łatwe i miłe życie, a rzetelne w drobnych codziennych pracach.
Ma człowiek obowiązki wobec własnego ducha, własnej myśli, bo to jest jego warsztat pracy.
Znów nie wystarcza życie, więc marzenie jest ucieczką od niego. Brak materiału do myślenia, zjawia się jego forma poetycka. W marzenia spływają uczucia, które nie znajdują ujścia. Marzenie jest programem życia.
Autor: Krzysztof Drupka
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() | |
![]() | ![]() | ||||
![]() | |||||
![]() | |||||
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |