www.umysl.pl  ... dodaj do ulubionych. 1 strona 1 strona Powrót - wstecz 1 strona Powrót Napisz do nas Napisz do nas Szukaj: Umysl.pl, wyszukiwarki, encyklopedie Szukaj Spis treści Spis treści    
 
Samorealizacja
   Horyzonty   

Współczesne Delhi
Współczesne Delhi

Poszerzając horyzonty poznajemy siebie. Zazwyczaj nowe warunki zewnętrzne wyraźnie uzmysławiają nam nasze ograniczenia oraz zmuszają do aktywnego korzystania z własnych atutów.

Granice horyzontów przekraczamy idąc śladami naszych marzeń. Warto zatem wsłuchiwać się w treść marzeń. Ryszard Kapuściński w książce "Podróże z Herodotem" napisał:

"Trasa prowadziła mnie czasem do nadgranicznych wiosek. Zdarzało się to jednak rzadko. W miarę bowiem zbliżania się do granicy ziemia pustoszała, spotykało się coraz mniej ludzi. Ta pustka zwiększała tajemniczość tych miejsc, a zwróciło także moją uwagę, że w pasie przygranicznym panuje cisza. Ta tajemniczość i ta cisza przyciągały mnie, intrygowały. Kusiło mnie żeby zobaczyć, co jest dalej, po drugiej stronie. Zastanawiałem się, co się przeżywa, przechodząc granicę. Co się czuje? Co myśli? Musi to być moment wielkiej emocji, poruszenia, napięcia. Po tamtej stronie - jak jest? Na pewno - inaczej. Ale co znaczy to - inaczej? Jaki ma wygląd? Do czego jest podobne? A może jest niepodobne do niczego, co znam, a tym samym niepojęte, niewyobrażalne? Ale, w gruncie rzeczy, największe moje pragnienie, które nie dawało mi spokoju, nęciło mnie i dręczyło, było nawet skromne, bo mianowicie chodziło mi o jedno tylko - o sam moment, sam akt, najprostszą czynność PRZEKROCZENIA GRANICY. Przekroczyć i zaraz wrócić, to by mi, myślałem, zupełnie wystarczyło, zaspokoiło mój niewytłumaczalny właściwie, a jakże ostry głód psychologiczny."
Po przedstawieniu swojego marzenia w redakcji, autor Podróży z Herodotem wyjechał - do Indii. Tak się jakoś składa, że los ułatwia realizację silnych marzeń. Przebywając w Indiach dwudziestokilkuletni Ryszard Kapuściński chłonął wszystko ze świadomością nieskończoności otaczającego go świata. Po powrocie do pracy reporterskiej w kraju poczuł ulgę:
"Indie były moim pierwszym spotkaniem z innością, odkryciem nowego świata. To spotkanie nadzwyczajne, fascynujące, było jednocześnie wielką lekcją pokory. Tak, świat uczy pokory. Bo wróciłem z tej podróży zawstydzony swoją niewiedzą, nieoczytaniem, ignorancją. Przekonałem się, że inna kultura nie odsłoni nam swoich tajemnic na proste skinienie ręki i że do spotkania z nią trzeba się długo i solidnie przygotowywać.

Pierwszą reakcją na tę naukę, z której wynikała konieczność wielkiej pracy nad sobą, była ucieczka w kraj, powrót do miejsc znanych, swojskich, rodzinnych, do języka, który był moim, do świata znaków i symboli rozumianych od razu, bez wstępnych studiów. Próbowałem zapomnieć o Indiach, bo były moją porażką: ich ogrom i różnorodność, nędza i bogactwo, zagadkowość i niezrozumiałość przetłaczały mnie, oszołomiły i pokonały. Znowu więc z chęcią jeździłem po kraju, aby pisać o jego ludziach, rozmawiać z nimi, słuchać, co mówią. Rozumieliśmy się w pół słowa, łączyła nas wyrosła z tego samego doświadczenia wspólnota."

Poszerzanie horyzontów nie należy do codziennych zadań. Zazwyczaj potrzeba dużo roztropności by pogodzić niezapłacone rachunki z realizacją własnych marzeń.

~:~


Autor: Krzysztof Drupka

 

Prawa autorskie
www.umysl.pl  ... dodaj do ulubionych.
1 strona 1 strona Powrót - wstecz 1 strona Powrót Powrót na górę strony Góra Napisz do nas Napisz do nas Szukaj: Umysl.pl, wyszukiwarki, encyklopedie Szukaj Spis treści Spis treści